Zapowiedź meczu rewanżowego: Breidablik – Lech Poznań | II runda eliminacji Ligi Mistrzów 2025/2026

Najbliższy mecz rewanżowy Breidablik – Lech Poznań w ramach drugiej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów wydaje się być formalnością. Niemniej jednak, piłkarze „Kolejorza” muszą uważać, ponieważ jadą na teren przeciwnika, który nie będzie należeć do najłatwiejszych. Niemniej jednak, spora zaliczka aż sześciu goli różnicy z pierwszego spotkania sprawia, że to Breidablik będzie zmuszony do ciężkiej gry ofensywnej, natomiast Lech może skupić się w tym meczu wyłącznie na kontroli środka pola gry i dobrej postawy defensywnej. Jak może wyglądać najbliższe spotkanie Lecha? Spróbujemy to sobie zwizualizować!

Lech Poznań jedzie na (łatwy) mecz wyjazdowy?

Po pewnym zwycięstwie Lecha Poznań w pierwszym meczu w Poznaniu, czas na rewanż w malowniczym, ale wymagającym Kópavogur. Breidablik, mistrz Islandii, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa – zwłaszcza na własnym terenie, gdzie potrafi zaskakiwać nawet faworytów. Czy Kolejorz postawi kropkę nad „i” i zamelduje się w III rundzie eliminacji Champions League?

Zespół z Islandii to stały bywalec europejskich eliminacji, który słynie z solidności u siebie. W poprzednich latach wyeliminowali m.in. Shamrock Rovers czy Budućnost Podgorica. Mimo porażki w Polsce, wciąż wierzą, że potrafią się odkuć – przynajmniej honorowo.

Ich siłą jest zespołowość i dobrze zorganizowana linia defensywna, choć przeciwko Lechowi w pierwszym meczu zawiodła. Bramkarz Anton Ari Einarsson będzie musiał rozegrać mecz życia, jeśli gospodarze chcą marzyć o odrobieniu strat.

Lech pojedzie na Islandię z wyraźną zaliczką, ale sztab szkoleniowy przestrzega przed lekceważeniem rywala. Trener Mariusz Rumak zapowiada rotacje w składzie, ale podkreśla, że „nie ma mowy o rozluźnieniu”.

W ataku prawdopodobnie znów zobaczymy Ishaka, który jest w świetnej formie. Dużo zależy też od skrzydeł – Sousa i Ba Loua imponowali dynamiką w pierwszym meczu. Na pozycji „6” może zadebiutować nowy nabytek – Jakub Kałuziński.

Zwycięzca dwumeczu awansuje do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Lech – jeśli przejdzie Breidablik – najprawdopodobniej zmierzy się z BSC Young Boys lub Malmo FF. Awans otworzyłby nie tylko szansę na Ligę Mistrzów, ale też zapewniłby udział przynajmniej w fazie grupowej Ligi Konferencji.

Kiedy i gdzie oglądać mecz rewanżowy Breidablik – Lech Poznań?

Rewanżowy mecz Breiðablik – Lech Poznań w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów 2025/26 odbędzie się w środę, 30 lipca 2025 roku o godzinie 20:30 czasu polskiego na stadionie Kópavogsvöllur w Kópavogur (Islandia). Spotkanie będzie można obejrzeć na żywo w telewizji na kanale TVP 1 oraz w Internecie – poprzez darmowy stream online na stronie sport.tvp.pl i w aplikacji mobilnej TVP Sport.

Kto wygra rewanżowy mecz Breidablik – Lech Poznań?

Choć Lech Poznań ma praktycznie w garści dwumecz w ramach II rundy eliminacji do Ligi Mistrzów to nie można zapomnieć, że drużyna z Polski musi rozegrać swój mecz rewanżowy, aby przypieczętować ten pozytywny akcent i wynik. Póki nie będzie w meczu ostatniego gwizdka, kibice Lecha Poznań muszą mieć na uwadze wszystkie scenariusze. Odpowiednie przygotowanie wyjściowego składu będzie mieć w tym meczu elementarne znaczenie. Musi bowiem dojść do roszad, które również będą istotne dla najbliższych spotkań Lecha Poznań w ramach Ekstraklasy.

Co ciekawe, pomimo tak ogromnej przewagi w pierwszym meczu, legalny bukmacher LV BET przygotował bardzo wysoki kurs na faworyta tego spotkania, jakim jest Lech Poznań. Kurs 1.95 jasno daje nam do zrozumienia, że Lech Poznań wcale nie musi w tym meczu wygrać. Wręcz przeciwnie, drużyna z Poznania może nawet lekko przegrać to spotkanie. Oczywiście tylko pod warunkiem, że przegrana nie będzie tak obfita, jak w pierwszym meczu.

Trudno nie spodziewać się tego, że trener Niels Frederiksen zastosuje jakieś zmiany w wyjściowym składzie „Kolejorza”. Do takich z pewnością dojdzie, ponieważ Lech Poznań mając aż sześć goli przewagi może pozwolić sobie nawet na remis czy skromną przegraną w najbliższym meczu odbywającym się na Islandii. I właśnie taki aspekt może wpłynąć na końcowy wynik na wyjeździe, który niekoniecznie musi być pozytywny dla Lecha Poznań. Inną sprawą jest to, że nawet rezerwowy skład powinien być w stanie pokonać lub przynajmniej zremisować z drużyną z Islandii.

Skutkiem tego, postawimy na zakład z remisem, w stronę Lecha Poznań.

Nasz typ: Lech Poznań lub remis (1.33) LV BET

Pozostałe kursy i typy na rewanżowy mecz Breidablik – Lech Poznań

Pomimo dużej przepaści wynikowej, możemy założyć kilka ciekawych scenariuszy, które mogą wydarzyć się w tym miejscu. Pozwolą nam one wyłapać zdecydowanie większe kursy niż ten bazowy, który podaliśmy wyżej.

Wśród nich znajdzie się z pewnością typ na to, że obie drużyny strzelą bramkę. Jeśli Lech Poznań wyjdzie rezerwowym składem, Breidablik będzie miał jeszcze większe szanse na strzelenie bramki na swoim terenie. Warto bowiem oddać, że w pierwszy meczu zdołali oni trafić raz do siatki. Tym samym, ta sztuka powinna udać się tym bardziej na własnym terenie w momencie, kiedy Lech Poznań nie wyjdzie pełnym składem.

Kurs na to, że obie drużyny strzelą bramkę to 1.45 u bukmachera LV BET. Opcjonalnie możemy postawić po prostu na to, że bramkę strzeli Breidablik. Powyżej 0.5 bramki u gospodarzy znajdziemy po kursie 1.25 – wydaje się to być najpewniejszym kursem, choć może on nie zachęcać do gry.

Dla osób lubiących zdecydowanie wyższe kursy, warto zaproponować typ na rzuty rożne. W momencie, w którym mecz jest z góry przesądzony, nie powinno paść aż tak dużo rzutów rożnych. O ile Breidablik może dojść do kilku sytuacji z rzutami rożnymi, o tyle Lech Poznań nie będzie mieć dużego parcia na bramkę przeciwnika, więc nie będzie nabijać tej statystyki. Dlatego też, kurs na poniżej 9,5 bramki po kursie 2.05 wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem, ponieważ jesteśmy zabezpieczeni aż dziewięcioma bramkami.

Podsumowanie rewanżowego meczu Breidablik – Lech Poznań

Lech rewanż LM zapowiada się ciekawie pomimo tak dużej dysproporcji bramek. Wreszcie to mecz mistrza polski jest zapowiadany jako ten, który wydaje się mieć z góry tylko jednego faworyta i jest nim Polska drużyna. W fazie ligowej Lech trafił na drużynę która na ten moment prawdpodobnie nie wyeliminuje go z europejskich pucharów. Domowy mecz lecha poznań zapewnia bowiem zdecydowaną przewagę która i tym razem powinna być odczuwalna na boisku.

Czekamy na najbliższy mecz mistrza polski i trzymamy kciuki aby wszystko przebiegło zgodnie z założeniem „Kolejorza”.